I always let fate favors you!

Czy zdołałbyś przetrwać w dziczy, zdany na własne siły, gdyby wszyscy dookoła próbowali wykończyć Cię za wszelką cenę?

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Komputery

Ogłoszenie

Gościu! Witaj w świecie, gdzie nie ma zasad. Witaj w świecie pełnym okrucieństwa i przemocy. Witaj na Igrzyskach Śmierci! Wiem, że forum może nie przyciąga ilością użytkowników, ale dzięki Tobie może się to zmienić. W końcu to wy -userzy tworzycie grę i to dzięki wam forum ma możliwość zaistnienia. Serdecznie zapraszam do rejestracji. Może Ci się spodoba i zostaniesz z nami na dłużej? Spróbuj, a się przekonasz ;).

#1 2012-05-30 16:32:43

 Levanne

Trybutka Pierwszego Dystryktu

28870169
Zarejestrowany: 2012-05-28
Posty: 484
Punktów :   
Dystrykt: : Pierwszy
Wiek: : 15 lat
Funkcja: : Trybut
Motto:: "Pokłoń się śmierci..."

Ośrodek Szkoleniowy

Tutaj szkoli sie zawodowców.

Offline

 

#2 2013-06-06 19:10:13

 Levanne

Trybutka Pierwszego Dystryktu

28870169
Zarejestrowany: 2012-05-28
Posty: 484
Punktów :   
Dystrykt: : Pierwszy
Wiek: : 15 lat
Funkcja: : Trybut
Motto:: "Pokłoń się śmierci..."

Re: Ośrodek Szkoleniowy

Promienie słońca wpadające przez jedno z otwartych okien przez chwilę zatrzymały sie na mojej twarzy. Zmrużyłam oczy i zrobiłam krok do przodu. W Ośrodku nie było zbyt wielu osób. Był jednak ktoś, kogo wcale nie chciałam tu widzieć. Stał przy wejściu, więc nie miałam jak przejść obok niego niepostrzeżenie. Westchnęłam i ruszyłam do stoiska z łukami. Chciałam zrobic małą rozgrzewkę.
- Cześć - zaczepił mnie, gdy tylko podeszłam na tyle blisko, by go usłyszeć.
- Hej - odpowiedziałam i bez zatrzymywania sie poszłam dalej. Oczywiście ruszył za mną. Do niego nie docierało, że jeśli się kogoś ignoruje, to nie chce sie z nim rozmawiać albo po prostu ma sie go dość. On musiał postawić na swoim. Westchnęłam po raz kolejny i złapałam jeden z prostych łuków rozłożonych na stoliku. Szybkim i wyćwiczonym ruchem nałożyłam strzałę na cięciwę. Wycelowałam w najbliższą nieruchomą tarczę i wystrzeliłam. Trafione w sam srodek.
- Nieźle - powiedział ten debil, który ciągle stał obok mnie i próbował przyciągnąć moja uwagę. Zignorowałam go po raz kolejny i wycelowałam strzałę w najdalej położoną nieruchoma tarczę. Znów w sam środek. Usmiechnęłam się pod nosem i złapałam lepszy łuk. Teraz zabrałam sie z ruchome tarcze. Strzelałam w nie po kolei, w każdą trafiając, w każdej przebijając sam środek. W końcu znudziło mnie to. Mój niechciany towarzysz nadal był ze mną i gadał cos bez sensu. Miałam ochotę mu przywalić. Powstrzymałam się jednak. Szybkim krokiem podeszłam do manekina i wzięłam do ręki idealnie wyważony miecz. Uruchomiłam swojego "przeciwnika" i zaczęłam z nim walczyć.
- Mogłabys powalczyć ze mną - odparł z wyrzutem ten, którego nie miałam ochoty juz nigdy więcej widzieć. Nie odpowiedziałam, a tylko walczyłam dalej.

Offline

 

#3 2013-07-03 08:04:05

 Levanne

Trybutka Pierwszego Dystryktu

28870169
Zarejestrowany: 2012-05-28
Posty: 484
Punktów :   
Dystrykt: : Pierwszy
Wiek: : 15 lat
Funkcja: : Trybut
Motto:: "Pokłoń się śmierci..."

Re: Ośrodek Szkoleniowy

- Naprawde. Byloby to o wiele ciekawsze dla nas obojga. Patrzenie na to co robisz wcale nie jest takie interesujace. Co wcale nie oznacza, ze mi to przeszkadza. Skad! Moge to robic godzinami. Tylko... od czasu do czasu przydalyby sie jakies urozmaicenia. Ale nie, wcale ni nazekam...
Mialam ochote zgodzic sie z nim powalczyc tylko po to, by dac mu niezle lanie. Wiedzialam jednak,ze jest dobrym szermierzem. WPostanowilam pokonac go slownie. A przynajmniej sprobowac.
-Sluchaj... - zatrzymalam sie na chwile, udajac, ze przypominam sobie jego imie.
- Drake - pospieszyl z podpowiedza.
- Tak, Drake, sluchaj... Przyszlam tutaj pocwiczyc, nie mam ochoty z nikim rozmawiac. Zrozumial bys to, gdybys choc troche sie zastanowil. Tak, wiem, ze mozemy cwiczyc razem i nie rozmawiac, ale ja tak nie chce. Pragne byc sama, rozumiesz?
Drake otworzyl usta, by po chwili je zamknac. Skinal glowa.
- A wiec do zobaczenia - powiedzial i wyszedl z Osrodka.
Swietnie. Teraz nadal bedzie za mna lazil. Westchnelam po raz kolejny. Nagle poczulam, ze cos twardego uderza mnie w ramie. Silana uderzenia przewrocila mnie na podloge. Odwrocilam sie zaskoczona i ujrzalam wlaczona maszyne do cwiczen. Usmiechnelam sie pod nosem i z powrotem zaczelam z nia walczyc.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.podlesie.pun.pl www.ekonom2010.pun.pl www.narutograa.pun.pl www.is.pun.pl www.cupfifa.pun.pl