I always let fate favors you!

Czy zdołałbyś przetrwać w dziczy, zdany na własne siły, gdyby wszyscy dookoła próbowali wykończyć Cię za wszelką cenę?

Ogłoszenie

Gościu! Witaj w świecie, gdzie nie ma zasad. Witaj w świecie pełnym okrucieństwa i przemocy. Witaj na Igrzyskach Śmierci! Wiem, że forum może nie przyciąga ilością użytkowników, ale dzięki Tobie może się to zmienić. W końcu to wy -userzy tworzycie grę i to dzięki wam forum ma możliwość zaistnienia. Serdecznie zapraszam do rejestracji. Może Ci się spodoba i zostaniesz z nami na dłużej? Spróbuj, a się przekonasz ;).

#1 2012-10-15 20:47:21

 Vandeta

Trybutka Drugiego Dystryktu

Zarejestrowany: 2012-10-15
Posty: 47
Punktów :   
Dystrykt: : Drugi
Wiek: : 14 lat
Funkcja: : Trybut

Dom rodziny Rathbone

Jest to średniej wielkości, piętrowy, biały dom stojący prawie w centrum Dystryktu, niedaleko Akademii.
Mieszka tu Vandeta z rodzicami i siostrą. Na parterze znajduje się kuchnia, łazienka, przedpokój i pokój rodziców, zaś na pierwszym piętrze pokoje Vandety i Ivy.
Na tyłach domu jest mały ogród w którym rosną trzy duże jabłonie.


Co gdybyśmy mieli pomysły,
które mogą żyć własnym życiem?
Gdyby pewnego dnia, nasze sny już nas nie potrzebowały?
Kiedy to nadejdzie, i przyjdzie na nas czas, będzie to uznawane
~ River Song (Doctor Who) <3

Offline

 

#2 2012-10-22 18:49:05

 Levanne

Trybutka Pierwszego Dystryktu

28870169
Zarejestrowany: 2012-05-28
Posty: 484
Punktów :   
Dystrykt: : Pierwszy
Wiek: : 15 lat
Funkcja: : Trybut
Motto:: "Pokłoń się śmierci..."

Re: Dom rodziny Rathbone

Westchnęłam głośno.
- Nic mi nie jest - mruknęłam automatycznie, lecz po chwili tego pożałowałam. Van to nie jest moja wredna rodzina. Ona nie pyta sie mnie "czy wszystko u mnie ok?" tylko po to, aby mnie później wyśmiać. Ona chce mi pomóc, dowiedzieć się, jeśli cos jest nie tak...
- To znaczy... To nie jest odpowiedni moment na takie wywody... Lepiej zajmijmy sie teraz tym co musimy zrobic, a pogadamy... później... - Usmiechnełam się lekko i wskazałam glową na drzwi.
- Może lepiej ty wejdź pierwsza.

Offline

 

#3 2012-10-22 19:05:38

 Vandeta

Trybutka Drugiego Dystryktu

Zarejestrowany: 2012-10-15
Posty: 47
Punktów :   
Dystrykt: : Drugi
Wiek: : 14 lat
Funkcja: : Trybut

Re: Dom rodziny Rathbone

Pokiwałam głową ze zrozumieniem. Znałyśmy się kilka godzin, nie musiała od razu mówić mi wszystkiego.
Pchnęłam klamkę i weszłam. W domu panowała cisza. Tak jak sądziłam, rodzice byli w pracy. Weszliśmy na górę do mojego pokoju. Zamknęłam drzwi i oparłam się na nich. Luke ciekawie rozglądał siępo pokoju, Levanne usiadła na łóżku. Było widać, że coś ją dręczy.
- Dobra, Luke - powiedziałam - co ci będzie potrzebne?
- Eee... pewnie jakieś koce - mówił, oglądając zdjęcia na szafce - i jedzenie...
Westchnęłam ciężko.


Co gdybyśmy mieli pomysły,
które mogą żyć własnym życiem?
Gdyby pewnego dnia, nasze sny już nas nie potrzebowały?
Kiedy to nadejdzie, i przyjdzie na nas czas, będzie to uznawane
~ River Song (Doctor Who) <3

Offline

 

#4 2012-10-23 16:54:05

 Levanne

Trybutka Pierwszego Dystryktu

28870169
Zarejestrowany: 2012-05-28
Posty: 484
Punktów :   
Dystrykt: : Pierwszy
Wiek: : 15 lat
Funkcja: : Trybut
Motto:: "Pokłoń się śmierci..."

Re: Dom rodziny Rathbone

Nieobecnym wzrokiem przyglądałam sie krzątającej po pokoju Van. Znów nawiedziła mnie wizja mojego własnego domu... Potrząsnełam lekko głową, by ją odgonić.
Luke odwrócił się od szafki ze zdjęciami trzymając jedno w ręku i przyglądając mu sie z uwagą.
- Masz może zapałki albo cos czym można rozpalić ogień? Potrafię to zrobić... że tak powiem... naturalniej, ale zajmuje mi to troche czasu, więc... - zapytał.

Offline

 

#5 2012-10-23 18:04:02

 Vandeta

Trybutka Drugiego Dystryktu

Zarejestrowany: 2012-10-15
Posty: 47
Punktów :   
Dystrykt: : Drugi
Wiek: : 14 lat
Funkcja: : Trybut

Re: Dom rodziny Rathbone

- Mhm - powiedziałam i podeszłam do biurka. Wyjęłam z szuflady dużą paczkę zapałek.
Włożyłam ją do torby wraz z kilkoma innymi rzeczami. Luke z uwagą wpatrywał się w jedno ze zdjęć.
Usiadłam na łóżku obok Levanne.
- Wszytsko gra? - zapytałam cicho


Co gdybyśmy mieli pomysły,
które mogą żyć własnym życiem?
Gdyby pewnego dnia, nasze sny już nas nie potrzebowały?
Kiedy to nadejdzie, i przyjdzie na nas czas, będzie to uznawane
~ River Song (Doctor Who) <3

Offline

 

#6 2012-10-25 10:56:22

 Levanne

Trybutka Pierwszego Dystryktu

28870169
Zarejestrowany: 2012-05-28
Posty: 484
Punktów :   
Dystrykt: : Pierwszy
Wiek: : 15 lat
Funkcja: : Trybut
Motto:: "Pokłoń się śmierci..."

Re: Dom rodziny Rathbone

//Trzymasz zapałki w szufladzie? xD//

Uśmiechnęłam się lekko.
- Nie - mruknęłam. - Gdzie twoja siostra? - zapytałam.

//Oho, długi post wymysliłam .//

Offline

 

#7 2012-10-25 14:02:02

 Vandeta

Trybutka Drugiego Dystryktu

Zarejestrowany: 2012-10-15
Posty: 47
Punktów :   
Dystrykt: : Drugi
Wiek: : 14 lat
Funkcja: : Trybut

Re: Dom rodziny Rathbone

// A żebyś wiedziała xD //

- W swoim pokoju... - powiedziałam.
Wstałam z łóżka i podeszłam do Luke'a. Nadal wpatrywał się w zdjęcie.


Co gdybyśmy mieli pomysły,
które mogą żyć własnym życiem?
Gdyby pewnego dnia, nasze sny już nas nie potrzebowały?
Kiedy to nadejdzie, i przyjdzie na nas czas, będzie to uznawane
~ River Song (Doctor Who) <3

Offline

 

#8 2012-10-26 13:29:55

 Levanne

Trybutka Pierwszego Dystryktu

28870169
Zarejestrowany: 2012-05-28
Posty: 484
Punktów :   
Dystrykt: : Pierwszy
Wiek: : 15 lat
Funkcja: : Trybut
Motto:: "Pokłoń się śmierci..."

Re: Dom rodziny Rathbone

- I nawet nie zauważyła, że przyszłaś? - zapytałam, po czym westchnęłam. W moim domu Eric już by powiedział mamie i tacie, że jestem w swoim pokoju z jakąś obcą dziewczyną i, co gorsza, z nieznajomym chłopakiem. Wbiegliby do mojego pokoju, rodzice nieźle wkurzeni, Eric z twarzą uśmiechniętą od ucha do ucha, i zaczęliby krzyczeć. Później, gdy juz zabrakłoby im oddechu, wzięliby po głębokim wdechu i każde wyprowadziłoby jednego z moich... znajomych. Mama Vandetę, a tata Luke'a, zapewne tak, jakby byli przestępcami. Możliwe nawet, że zaprowadziliby ich do Strażników. Wtedy byłoby już po nas...
Czasami myślę, że dobrze się stało, że wybrali mnie na trybuta... Właściwie zmusili mnie do bycia nim. Myślę, że po śmierci nikt nie będzie mi nic wypominał. Będę odpowiadała sama za siebie...
Potrząsnęłam głową i rozejrzałam się po pokoju Van.

Offline

 

#9 2012-10-26 13:56:09

 Vandeta

Trybutka Drugiego Dystryktu

Zarejestrowany: 2012-10-15
Posty: 47
Punktów :   
Dystrykt: : Drugi
Wiek: : 14 lat
Funkcja: : Trybut

Re: Dom rodziny Rathbone

- Pewnie nie. A nawet gdyby... - nie dokończyłam, ponieważ przerwał mi Luke.
- To są twoi rodzice... - pokozał zdjęcie - zapewne to siostra... a on?
Wskazał na Skene'a. Nie lubiłam o nim mówić. Zawsze zalewałam sie łzami. Teraz jednak zdołałam wymówic:
- To mój brat.
- Gdzie jest...?
- On... zginął na Igrzyskach dwa lata temu - powiedziałam.
Nie wiem czemu, z łatwością powstrzymałam łzy.


Co gdybyśmy mieli pomysły,
które mogą żyć własnym życiem?
Gdyby pewnego dnia, nasze sny już nas nie potrzebowały?
Kiedy to nadejdzie, i przyjdzie na nas czas, będzie to uznawane
~ River Song (Doctor Who) <3

Offline

 

#10 2012-10-26 14:44:30

 Levanne

Trybutka Pierwszego Dystryktu

28870169
Zarejestrowany: 2012-05-28
Posty: 484
Punktów :   
Dystrykt: : Pierwszy
Wiek: : 15 lat
Funkcja: : Trybut
Motto:: "Pokłoń się śmierci..."

Re: Dom rodziny Rathbone

- Och... - wyrwało mi się. - Przykro mi... - Może nie miałam tak źle... Ja miałam brata, jaki by nie był, ale mimo to nie potrafiłam zmusic się do myślenie, że jest dobry i kiedykolwiek w życiu mi pomoże...
- Przykro mi - mruknął Luke i niezdarnie odstawił zdjęcie na miejsce. - Może... Chodźmy już do lasu, co? - Wyjrzałam za okno.
- Taak, powinniśmy iść.

Offline

 

#11 2012-10-26 18:42:29

 Vandeta

Trybutka Drugiego Dystryktu

Zarejestrowany: 2012-10-15
Posty: 47
Punktów :   
Dystrykt: : Drugi
Wiek: : 14 lat
Funkcja: : Trybut

Re: Dom rodziny Rathbone

Pokiwałam głową i zmusiłam się do lekkiego uśmiechu. Zapięłam torby.
Po drodze wstąpiliśmy do kuchni i zabraliśmy trochę jedzenia.
Kiedy wyszliśmy, niebo na zachodzie było już granatowe. Ruszyliśmy szybko w strone lasu.


Co gdybyśmy mieli pomysły,
które mogą żyć własnym życiem?
Gdyby pewnego dnia, nasze sny już nas nie potrzebowały?
Kiedy to nadejdzie, i przyjdzie na nas czas, będzie to uznawane
~ River Song (Doctor Who) <3

Offline

 

#12 2012-10-27 08:59:17

 Levanne

Trybutka Pierwszego Dystryktu

28870169
Zarejestrowany: 2012-05-28
Posty: 484
Punktów :   
Dystrykt: : Pierwszy
Wiek: : 15 lat
Funkcja: : Trybut
Motto:: "Pokłoń się śmierci..."

Re: Dom rodziny Rathbone

Szłyśmy szybko, ale mimo to niebo było coraz bardziej ciemne.
- Mam nadzieję, że chociaż będzie księżyc - mruknęłam.

//i znowu do lasu //

s.t.

Offline

 

#13 2012-10-27 12:30:22

 Vandeta

Trybutka Drugiego Dystryktu

Zarejestrowany: 2012-10-15
Posty: 47
Punktów :   
Dystrykt: : Drugi
Wiek: : 14 lat
Funkcja: : Trybut

Re: Dom rodziny Rathbone

s.t


Co gdybyśmy mieli pomysły,
które mogą żyć własnym życiem?
Gdyby pewnego dnia, nasze sny już nas nie potrzebowały?
Kiedy to nadejdzie, i przyjdzie na nas czas, będzie to uznawane
~ River Song (Doctor Who) <3

Offline

 

#14 2012-10-30 17:59:12

 Vandeta

Trybutka Drugiego Dystryktu

Zarejestrowany: 2012-10-15
Posty: 47
Punktów :   
Dystrykt: : Drugi
Wiek: : 14 lat
Funkcja: : Trybut

Re: Dom rodziny Rathbone

Po niecałych piętnastu minutach szybkiego biegu dotarłam do domu. Cicho weszłam do środka.
Rodziców nie było, mogłam się tego spodziewać. Powiesiłam kurtkę, nóż położyłam na stole w salonie
i poszłam na górę. Weszłam do pokoju siostry. Światło bylo zgaszone, ale wszystko było wyraźnie widać,
z powodu księżyca za oknem. Usiadłam na łóżku. Ivy zasnęła. Pogłaskałam ją po głowie i zeszłam na dół.
Jako, że nikogo nie było włączyłam telewizor i usiadłam na kanapie polerując i woskując nóż. Czasem
spoglądałam na wiadomości, które były tłem do moich rozmyślań.


Co gdybyśmy mieli pomysły,
które mogą żyć własnym życiem?
Gdyby pewnego dnia, nasze sny już nas nie potrzebowały?
Kiedy to nadejdzie, i przyjdzie na nas czas, będzie to uznawane
~ River Song (Doctor Who) <3

Offline

 

#15 2012-11-02 19:21:30

 Vandeta

Trybutka Drugiego Dystryktu

Zarejestrowany: 2012-10-15
Posty: 47
Punktów :   
Dystrykt: : Drugi
Wiek: : 14 lat
Funkcja: : Trybut

Re: Dom rodziny Rathbone

***
Kiedy się obudziłam, niebo na wschodzie zmieniało kolor na blado-perłowy. Wstałam z kanapy, na której zasnęłam.
Cicho weszłam na górę, wślizgnęłam się do swojego pokoju i zamknęłam drzwi. Chciałam znowu położyć się spać,
ale miałam ważniejsze sprawy do załatwienia. W pośpiechu założyłam przetarte na kolanach dżinsy i t-shirt.
Wyciągnęłam spod łóżka torbę i wyszłam z pokoju.
Po cichu dotarłam do pokoju na końcu korytarza. Dostałam definitywny zakaz wchodzenia do pokoju Skene'a, pomyślałam
jednak, że rodzice i tak się o tym nie dowiedzą. Wyjęłam z kieszeni zakrzywiony drucik i wlożyłam go do zamka. Drzwi
skrzypnęły i otworzyły się.
Cicho weszłam do środka. Pierwszymi, co rzuciło mi się w oczy, były zasłoniete zasłony, przez które w pokoju było
tak blado. Na parapecie stał uschnięty kwiatek.
Podeszłam do szafy i wyjęłam z niej ubrania. Wszystkie, które mogły się przydać wcisnełam do torby, po czym zamknełam szafę i wyszłam z pokoju.
Na dole zabrałam jeszcze trochę jedzenia.
Włożyłam buty, kórtkę przerzuciłam przez ramię i wyszłam z domu.


Co gdybyśmy mieli pomysły,
które mogą żyć własnym życiem?
Gdyby pewnego dnia, nasze sny już nas nie potrzebowały?
Kiedy to nadejdzie, i przyjdzie na nas czas, będzie to uznawane
~ River Song (Doctor Who) <3

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.klasacpolitechnika.pun.pl www.starscity.pun.pl www.konskie.pun.pl www.pierwszac.pun.pl www.elita.pun.pl