Czy zdołałbyś przetrwać w dziczy, zdany na własne siły, gdyby wszyscy dookoła próbowali wykończyć Cię za wszelką cenę?
Las jest tutaj praktycznie nieznany ludziom, którzy żyją w dostatku, nigdy nie dokucza im głód. Jednak są wyjątki lub osoby szukające dla siebie miejsca i zajęcia.
Offline
Z srebrnym sztyletem w dłonie przedzierała się przez gęstą roślinność tego lasu.
-Chyba nikt tedy nie chodzi...-mruknęła do siebie.
Na plecach założony miała łuk i kołczan strzał. Idąc dalej nagle jej długie czarne włosy zaczepiły się o kolczasty krzak jeżyn, który był na tyle wysoki, by sięgnąć jej głowy.
Offline
Szybkim krokiem przemierzałam kolejne kilometry. Miałam dobrą kondycję, od milionów ćwiczeń w Ośrodku, więc nie miałam zadyszki. Idąc zastanawiałam się po co właściwie tu idę. Co mi to da? Westchnęłam głośno i usiadłam na powalonym pniu, rozmyślając.
Offline
Niespodziewanie do moich uszu dobiegł dźwięk zwalnianej cięciwy. Zerwałam się na równe nogi i złapałam rękojeść mojego noża do rzucania. Wolnym krokiem podeszłam do źródła tego dźwięku. Okazało się, że to dziewczyna, na oko 16-letnia. Stała do mnie plecami. Zacisnęłam mocniej dłoń na nożu i zapytałam:
- Kim jesteś?
Offline
Wydała dźwięk zdziwienia, upuściła łuk i nim się odwróciła jej ręka powędrowała do pasa po sztylet. Spojrzała na dziewczynę. Zapewne pierwszy lub drugi dystrykt.
-Nazywam się Akira.
Kilka metrów dalej na ziemię spadła ustrzelony ptak.
Offline
Przygladalam sie Akirze bez slowa. Czy chciala mnie zabic? Moze po prostu mysli to samo o mnie i chce sie bronic? Potrzasnelam glowa.
- Chcesz mnie zabic? - spytalam.
Offline
Nadal przyglądałam się dziewczynie. Wydawała się być sympatyczna osobą. Również się uśmiechnęłam, lekko unosząc kąciki ust, po czym wetknęłam nóż za pas.
- Co tu robisz? - zapytałam. - To znaczy nie chcę być natrętna ani nic... Pytam z czystej ciekawości. I w ogóle... Skąd pochodzisz? - "Ech, znów za dużo mówię" pomyślałam.
Offline
Wolno kiwnęłam głową. Taak, mieszkańcy Dwunastki nie mają zbyt duzo jedzenia... Ale nie będe o tym mysleć!
- No to... miło cie poznać - powiedziałam i uśmiechnęłam się przyjaźnie.
Offline