I always let fate favors you!

Czy zdołałbyś przetrwać w dziczy, zdany na własne siły, gdyby wszyscy dookoła próbowali wykończyć Cię za wszelką cenę?

Ogłoszenie

Gościu! Witaj w świecie, gdzie nie ma zasad. Witaj w świecie pełnym okrucieństwa i przemocy. Witaj na Igrzyskach Śmierci! Wiem, że forum może nie przyciąga ilością użytkowników, ale dzięki Tobie może się to zmienić. W końcu to wy -userzy tworzycie grę i to dzięki wam forum ma możliwość zaistnienia. Serdecznie zapraszam do rejestracji. Może Ci się spodoba i zostaniesz z nami na dłużej? Spróbuj, a się przekonasz ;).

#31 2012-10-18 14:03:48

 Vandeta

Trybutka Drugiego Dystryktu

Zarejestrowany: 2012-10-15
Posty: 47
Punktów :   
Dystrykt: : Drugi
Wiek: : 14 lat
Funkcja: : Trybut

Re: Las

- Vandeta - odpowiedziałam krótko również się uśmiechając - Miło poznać.
Nie wiedziałam, jak poprowadzić dalszą rozmowę. O co miałam zapytać?
Znów przestąpiłam z nogi na nogę.


Co gdybyśmy mieli pomysły,
które mogą żyć własnym życiem?
Gdyby pewnego dnia, nasze sny już nas nie potrzebowały?
Kiedy to nadejdzie, i przyjdzie na nas czas, będzie to uznawane
~ River Song (Doctor Who) <3

Offline

 

#32 2012-10-18 17:40:27

 Levanne

Trybutka Pierwszego Dystryktu

28870169
Zarejestrowany: 2012-05-28
Posty: 484
Punktów :   
Dystrykt: : Pierwszy
Wiek: : 15 lat
Funkcja: : Trybut
Motto:: "Pokłoń się śmierci..."

Re: Las

// Czeba rozkręcić atmosferę ;>.//

Zerknęłam za siebie. Dziewczyna wyglądała na zniecierpliwioną. A może po prostu była nieśmiała? Po raz kolejny potrząsnęłam głową.
- Wiesz... - zaczęłam. - Chyba chcesz już iść do domu. Rozumiem, nie zatrzymuję cię. Może sie jeszcze kiedyś... - moje słowa zagłuszył trzask łamanej gałęzi. Z drzewa niedaleko nas spadł chłopak. Był wysoki, ubrany w ciemną kurtkę i stare, podarte dżinsy. Na głowie miał czapkę, z której wystawało kilka brązowych kosmyków. Na chwilę wstrzymałam oddech. Ładny to on był. Nie to co chłopcy z mojego dystryktu... Potrząsnęłam lekko głową. To może byc wróg! Błyskawicznie wetknęłam nóż za pas, ściągnęłam łuk z ramienia i, zanim zdążył sie podnieść, płynnym ruchem umieściłam strzałe na cięciwie, jednocześnie celując w nieznajomego. Spojrzał na mnie zaskoczony i z lekkim usmiechem, po czym uniósł dłonie na wysokość głowy. Zmarszczyłam brwi.
- Kim jesteś i co to - wskazałam głową na złamaną gałąź i drzewo, od którego odpadła - miało znaczyć?
- Ależ nic - odpowiedział i zaśmiał sie krótko. - Tak sobie tylko... patrzyłem. - Zmierzył wzrokiem najpierw mnie, a później Vandetę, po czym zrobił krok do przodu.
- Nie ruszaj się! - krzyknęłam, mocniej ściskając łuk.

Offline

 

#33 2012-10-18 18:36:21

 Vandeta

Trybutka Drugiego Dystryktu

Zarejestrowany: 2012-10-15
Posty: 47
Punktów :   
Dystrykt: : Drugi
Wiek: : 14 lat
Funkcja: : Trybut

Re: Las

- Nie, po prostu... dzisiaj mamy chłodny... - nie zdążyłam dokończyć, bo z drzewa niedaleko nas spadł chłopak. Wyglądało to dość... komicznie.
Odruchowo wyjęłam nóż i idealnie wycelowałam w serce chłopaka. Czekałyśmy na jego reakcję. Kiedy sie poruszyło o mało nie został przeszyty strzałą Levanne, więc stał bez ruchu i czekał.
Zastanawiałam się z którego dystryktu był. Nie znałam się na tym dobrze. Oceniałam go na dziewiątkę, choć najpewniej się myliłam. Był dość przystojny, ale nie w moim typie.
Staliśmy w ciszy mierząc się wzrokiem.


Co gdybyśmy mieli pomysły,
które mogą żyć własnym życiem?
Gdyby pewnego dnia, nasze sny już nas nie potrzebowały?
Kiedy to nadejdzie, i przyjdzie na nas czas, będzie to uznawane
~ River Song (Doctor Who) <3

Offline

 

#34 2012-10-18 19:13:33

 Levanne

Trybutka Pierwszego Dystryktu

28870169
Zarejestrowany: 2012-05-28
Posty: 484
Punktów :   
Dystrykt: : Pierwszy
Wiek: : 15 lat
Funkcja: : Trybut
Motto:: "Pokłoń się śmierci..."

Re: Las

Zacisnęłam usta i zerknęłam na Vandetę.
- Co robimy? - nie miałam pojęcia co począć. Nie byłam przyzwyczajona do zabijania za nic... Ale on może byc niebezpieczny. Zauważyłam, że u boku ma przypasany miecz. Pewnie umie się nim posługiwać...

Offline

 

#35 2012-10-18 19:20:39

 Vandeta

Trybutka Drugiego Dystryktu

Zarejestrowany: 2012-10-15
Posty: 47
Punktów :   
Dystrykt: : Drugi
Wiek: : 14 lat
Funkcja: : Trybut

Re: Las

Miałam tysiąc myśli na sekundę. Zamknełam oczy i przez chwilę sie skupiłam. Początkowo nie wiedziałam, co robić. Postanowiłam więc wypytać chłopaka, aby dowiedzieć się z kąd jest i co w ogóle tu robi.
Otworzyłam oczy, po czym wolno i wyrażnie powiedziałam:
- Skąd jesteś?
Poruszył się niespokojnie.


Co gdybyśmy mieli pomysły,
które mogą żyć własnym życiem?
Gdyby pewnego dnia, nasze sny już nas nie potrzebowały?
Kiedy to nadejdzie, i przyjdzie na nas czas, będzie to uznawane
~ River Song (Doctor Who) <3

Offline

 

#36 2012-10-18 19:31:07

 Levanne

Trybutka Pierwszego Dystryktu

28870169
Zarejestrowany: 2012-05-28
Posty: 484
Punktów :   
Dystrykt: : Pierwszy
Wiek: : 15 lat
Funkcja: : Trybut
Motto:: "Pokłoń się śmierci..."

Re: Las

Czekałam na odpowiedź obcego chłopaka. Gdy dziewczyna zaczęła konwersację w mojej głowie od razu pojawiło sie mnóstwo pytań. Wiedziałam jednak, że wypytując chłopaka zbyt nachalnie nie dowiemy sie niczego. Czekałam cierpliwie, a on długo nie odpowiadał.
- Z Kapitolu - wymamrotał w końcu i spuścił głowę. Wytrzeszczyłam oczy. Z Kapitolu?!
- Jak to? W takim razie... po co tu jesteś? Przecież chyba nie uciekłeś, bo i nie masz od czego. W Kapitolu jest wszystko czego dusza zapragnie...
- Ja... tak... uciekłem, mimo że możecie w to nie uwierzyć. W Kapitolu wcale nie jest tak fajnie i cukierkowo jak wam sie wydaje. Nie bierzemy co prawda udziału w Igrzyskach, ale dla niektórych nastolatków, którym rodzice nie do końca jeszcze wpoili głupoty rządzące w stolicy, jest to straszne. Jest nas niewiele, fakt, ale całym sercem wam współczujemy... - przerwał na chwilę, a ja stwierdziłam, że stał sie zupełnie inny niż wydawał sie wcześniej. Podejrzane... - Uciekłem, bo miałem tego dość - dokończył.

Offline

 

#37 2012-10-18 19:37:36

 Vandeta

Trybutka Drugiego Dystryktu

Zarejestrowany: 2012-10-15
Posty: 47
Punktów :   
Dystrykt: : Drugi
Wiek: : 14 lat
Funkcja: : Trybut

Re: Las

Nie mogłam uwierzyć w to co usłyszałam. Może ona miał racje, w Kapitolu wcale nie jest tak, jak myślimy. Jak chcemy mysleć. Reka mi zdrętwiała, ale mimo to nadal celowałam w chłopaka nożem.
- A więc uciekłeś - stwierdziałam - Tylko co ci to da?
Na to pytanie jeszcze bardziej się zmieszał. Przez chwilę pożałowałam, że w ogóle go o to spytałam.


Co gdybyśmy mieli pomysły,
które mogą żyć własnym życiem?
Gdyby pewnego dnia, nasze sny już nas nie potrzebowały?
Kiedy to nadejdzie, i przyjdzie na nas czas, będzie to uznawane
~ River Song (Doctor Who) <3

Offline

 

#38 2012-10-18 19:52:13

 Levanne

Trybutka Pierwszego Dystryktu

28870169
Zarejestrowany: 2012-05-28
Posty: 484
Punktów :   
Dystrykt: : Pierwszy
Wiek: : 15 lat
Funkcja: : Trybut
Motto:: "Pokłoń się śmierci..."

Re: Las

- Nie wiem... - mruknął. Katem oka zauważyłam jakis ruch. Niewiele mysląc odwróciłam się w tamtą stronę. Moim oczom ukazał się Strażnik Pokoju. Szybko wypuściłam strzałę zabijając go na miejscu.
- Uważaj na chłopaka! - krzyknęłam do Vandety.

Offline

 

#39 2012-10-18 20:01:49

 Vandeta

Trybutka Drugiego Dystryktu

Zarejestrowany: 2012-10-15
Posty: 47
Punktów :   
Dystrykt: : Drugi
Wiek: : 14 lat
Funkcja: : Trybut

Re: Las

Strażnika Pokoju zauwarzyłam ułamek sekundy później niż Levanne. Po kolejnej sekundzie leżał martwy na ziemi.
Gwałtownie odwrócilam się w stronę chłopaka. Stał dalej niż wcześniej i powoli się wycofywał. Kiedy tylko zauwarzył, że na niego patrzę odwrócił się i pobiegł w las. Rzuciłam Levanne ostatnie spojrzenie, ale ono wystarczyło, żeby zrozumiała co robimy.
Obie puściłyśmy sie biegiem za chłopakiem. Był od nas wolniejszy, więc stopniowo zbliżałyśmy się do niego.
Pożałowałam, że wzięłam tylko jeden nóż. Z chęcią bym cisnęła w niego i przybiła jego koszulę do drzewa, ale wtedy byłabym bezbronna.
Kiedy dystans wynosił zaledwie sześć, czy siedem metrów, chłopak potknął się i runął na ziemię.
Gdybyśmy byli na arenie, jednym słowem, byłby już martwy.


Co gdybyśmy mieli pomysły,
które mogą żyć własnym życiem?
Gdyby pewnego dnia, nasze sny już nas nie potrzebowały?
Kiedy to nadejdzie, i przyjdzie na nas czas, będzie to uznawane
~ River Song (Doctor Who) <3

Offline

 

#40 2012-10-19 14:28:22

 Levanne

Trybutka Pierwszego Dystryktu

28870169
Zarejestrowany: 2012-05-28
Posty: 484
Punktów :   
Dystrykt: : Pierwszy
Wiek: : 15 lat
Funkcja: : Trybut
Motto:: "Pokłoń się śmierci..."

Re: Las

Stanęłam po prawej stronie leżącego na ziemi chłopaka. Vandeta ustawiła sie po drugiej stronie. Celowałam w niego strzałą, tak na wszelki wypadek. Co jakis czas zerkałam na boki i przez ramię sprawdzając czy w pobliżu nie ma więcej Strażników.
- I jak mamy ci teraz uwierzyć? Skąd mamy wiedzieć czy nie jesteś w zmowie ze Strażnikami i tak dalej? Uciekałeś przed nami, nie przed nimi... Poza tym masz miecz, możesz z nimi walczyć... - Chłopak nie odpowiadał. Zerknęłam na Van.

Offline

 

#41 2012-10-19 19:37:02

 Vandeta

Trybutka Drugiego Dystryktu

Zarejestrowany: 2012-10-15
Posty: 47
Punktów :   
Dystrykt: : Drugi
Wiek: : 14 lat
Funkcja: : Trybut

Re: Las

Zdyszana stanęłam po lewej stronie chłopaka. Ciągle celowałam w niego nożem.
- Ona cię o coś zapytała - powiedziałam, naciskając na niego.

// jeśli poszło zbyt łatwo to niech znowu ucieknie... //


Co gdybyśmy mieli pomysły,
które mogą żyć własnym życiem?
Gdyby pewnego dnia, nasze sny już nas nie potrzebowały?
Kiedy to nadejdzie, i przyjdzie na nas czas, będzie to uznawane
~ River Song (Doctor Who) <3

Offline

 

#42 2012-10-20 11:54:54

 Levanne

Trybutka Pierwszego Dystryktu

28870169
Zarejestrowany: 2012-05-28
Posty: 484
Punktów :   
Dystrykt: : Pierwszy
Wiek: : 15 lat
Funkcja: : Trybut
Motto:: "Pokłoń się śmierci..."

Re: Las

- Nie wierzcie mi - powiedział.
- Więc sugerujesz, że mamy cie zabić? - zapytałam zdziwiona.
- Nie, nie! Ja na prawdę uciekłem z Kapitolu. Jeśli mnie nie zabijecie mogę wam w jakis sposób pomóc.
- A dokładniej? - Znów chwila ciszy.
- Nie wiem... - Juz miałam zapytać go dlaczego tak wszystko komplikuje, ale on kontynuował:
- Nie wiem w czym moge wam pomóc, ale cos takiego na pewno kiedys sie wydarzy... To nie jest tak, że ja chcę wam cos zrobić... Chce uciec od okrutności naszego państwa. Mam tego dość... Dacie mi chociaż wstać? Niezbyt wygodnie na tej ziemi...

Offline

 

#43 2012-10-20 15:32:40

 Vandeta

Trybutka Drugiego Dystryktu

Zarejestrowany: 2012-10-15
Posty: 47
Punktów :   
Dystrykt: : Drugi
Wiek: : 14 lat
Funkcja: : Trybut

Re: Las

- Nie uciekniesz od tego okrucieństwa - powiedziałam - nikt z nas nie ucieknie.
Odsunęłam się od chłopaka. Wstał, otrzepał się z liści po czym zaczął uważnie nam się przyglądać.
Nie widziałam, co mam zrobić. Opuściłam trochę nóż, chociaż nadal mu nie ufałam.


Co gdybyśmy mieli pomysły,
które mogą żyć własnym życiem?
Gdyby pewnego dnia, nasze sny już nas nie potrzebowały?
Kiedy to nadejdzie, i przyjdzie na nas czas, będzie to uznawane
~ River Song (Doctor Who) <3

Offline

 

#44 2012-10-20 16:00:00

 Levanne

Trybutka Pierwszego Dystryktu

28870169
Zarejestrowany: 2012-05-28
Posty: 484
Punktów :   
Dystrykt: : Pierwszy
Wiek: : 15 lat
Funkcja: : Trybut
Motto:: "Pokłoń się śmierci..."

Re: Las

Opuściłam łuk. Było mi juz wszystko jedno... Przecież i tak zostane zabita, jak nie teraz to na Igrzyskach, których w tym roku nie uniknę... Miałam tylko nadzieję, że jeśli chłopak sie na nas rzuci to ja będe pierwsza, a Van zdąży uciec albo po prostu go zabić...
W domu nie będą zbyt długo za mną płakać... Eric dostanie nowy pokój do trzymania swoich bezużytecznych zabawek, a mama i tata będa mieli mniej kłopotów. Taak, w końcu nawet i oni dojdą do tego wniosku...
Odeszłam pare kroków i z rezygnacją usiadłam na ziemi opierając sie o pień drzewa.
- Więc... Skoro jesteśmy teraz... eee... sojusznikami, powiesz nam chociaż jak masz na imię? - zapytałam chlopaka, a ten usmiechnął sie lekko w odpowiedzi.
- Luke - odpowiedział i również usiadł na ziemi, parę metrów ode mnie, po czym spojrzał na Vandetę. - Siadaj - odparł i wyszczerzył do niej zęby.

Offline

 

#45 2012-10-20 16:36:08

 Vandeta

Trybutka Drugiego Dystryktu

Zarejestrowany: 2012-10-15
Posty: 47
Punktów :   
Dystrykt: : Drugi
Wiek: : 14 lat
Funkcja: : Trybut

Re: Las

Uśmiechnęłam się w odpowiedzi i usiadłam obok Luke'a.
- Vandeta - rzuciłam.


Co gdybyśmy mieli pomysły,
które mogą żyć własnym życiem?
Gdyby pewnego dnia, nasze sny już nas nie potrzebowały?
Kiedy to nadejdzie, i przyjdzie na nas czas, będzie to uznawane
~ River Song (Doctor Who) <3

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.elita.pun.pl www.starscity.pun.pl www.klasacpolitechnika.pun.pl www.konskie.pun.pl www.pierwszac.pun.pl